-Yhym... a powiesz mi gdzie byłaś ?
-W klubie nocnym ! - odparłam i przewróciłam się na drugi bok
-Gdzie ? - mój narzeczony najwyraźniej nie mógł w to uwierzyć
-W klubie nocnym.... A teraz dobranoc ! - odparłam
-Zaraz zaraz ! To ja już ci nie starczam ? - zapytał ironicznie
-No widzisz... Nie wystarczasz... - zachichotałam pod nosem
-Ej no ! - udał smutnego i przewrócił się na drugi bok
Jak ja lubię się z nim droczyć.... Haha !
-Na prawdę się gniewasz ? - spytałam łagodnym głosem
-Na to wygląda....
-To co mam zrobić byś się nie gniewał ? - spytałam niepewnie
-Em... No nie wiem... Chodź przytul się... To wystarczy... - zaśmiał się
Uśmiechnęłam się do niego i wtulona w jego męski, umięśniony tors zasnęłam...
Na drugi dzień obudziłam się pełna radości. Myślałam, że ten dzień będzie jakiś miły i przyjemny... Ale, jak później się okazało się myliłam się i to bardzooo...
Po obudzeniu się od razu popędziłam pod prysznic. Ubrałam się w zielonkawą sukienkę i wolno z czołgałam się ze schodów. Bądź co bądź codziennie czułam się co raz grubsza i obszerniejsza...
-Panienka Angie, chyba się pani wyspała ? - zapytała
-No przyznam, że całkiem nieźle się spało ! - zaśmiałam sie
-Wie pani, że już 12 ? - powiedziała szykując mi śniadanie
-Że co ?! Ja na 12.30 mam do lekarza ! - przypomniałam sobie
-Zdąży panienka ! Spokojnie... A teraz proszę herbatkę i kanapki ! Smacznego ! - powiedziała spokojnie i odeszła w stronę pralni
Zjadłam szybko jedną z kanapek i popędziłam do gabinetu Germana.
-German, kochanie ! Zaraz spóźnimy się na wizytę do ginekologa ! - krzyknęłam wchodząc do jego gabinetu
-A to nie jest jutro ? - zapytał zdziwiony
-No właśnie nie... To dzisiaj
-Dobra to idź szybko się naszykuj i za 5 minut widzimy się na dole ! - powiedział i zaczął odkładać papiery
Pognałam szybko do łazienki, zrobiłam sobie lekki makijaż, rozczesałam swoje loki i przebrałam się w ciążowe dżinsy i fioletową tunikę. Przejrzałam się jeszcze w lustrze przed wyjściem.
-Angie, idziesz ? - dobiegło mnie wołanie mojego przyszłego męża
-Tak, tak ! - mówiłam schodząc po schodach
Szybko wyszliśmy z domu i wsiedliśmy do samochodu
-German, jedź trochę szybciej ! Zaraz się spóźnimy...
-No dobrze...
German przyspieszył nieco i jechaliśmy dosyć szybko. Na tyle szybko, żebyśmy nie zauważyli auta wyjeżdżającego z boku. Nasze auto przyspieszyło i poleciało gdzieś na drzewa. Dzięki nim nie spadliśmy w rów, ale to i tak dużo nie dało. Dachowaliśmy. Po samochodzie dużo nie zostało.
Nagle poczułam przeszywający się ból w okolicy brzucha i miednicy. Potem zastała tylko cisza i czarna pustka....
***
No tak...
Krótki - wiemy, ale mamy sporo na głowie
Przygotujcie się na coś czego się nie spodziewacie... Z góry przepraszamy...
Czy im się coś stało ?
Co z dziećmi ?
/Oliwia & Klara
Oliwia : Ogląda ktoś z Was ,,Na dobre i na złe'' ? Szykuje dla Was niespodziankę związaną z tym... :-)
Edit : Chodzi dokładniej o Hane i Piotra.... ♥
-W klubie nocnym ! - odparłam i przewróciłam się na drugi bok
-Gdzie ? - mój narzeczony najwyraźniej nie mógł w to uwierzyć
-W klubie nocnym.... A teraz dobranoc ! - odparłam
-Zaraz zaraz ! To ja już ci nie starczam ? - zapytał ironicznie
-No widzisz... Nie wystarczasz... - zachichotałam pod nosem
-Ej no ! - udał smutnego i przewrócił się na drugi bok
Jak ja lubię się z nim droczyć.... Haha !
-Na prawdę się gniewasz ? - spytałam łagodnym głosem
-Na to wygląda....
-To co mam zrobić byś się nie gniewał ? - spytałam niepewnie
-Em... No nie wiem... Chodź przytul się... To wystarczy... - zaśmiał się
Uśmiechnęłam się do niego i wtulona w jego męski, umięśniony tors zasnęłam...
Na drugi dzień obudziłam się pełna radości. Myślałam, że ten dzień będzie jakiś miły i przyjemny... Ale, jak później się okazało się myliłam się i to bardzooo...
Po obudzeniu się od razu popędziłam pod prysznic. Ubrałam się w zielonkawą sukienkę i wolno z czołgałam się ze schodów. Bądź co bądź codziennie czułam się co raz grubsza i obszerniejsza...
-Panienka Angie, chyba się pani wyspała ? - zapytała
-No przyznam, że całkiem nieźle się spało ! - zaśmiałam sie
-Wie pani, że już 12 ? - powiedziała szykując mi śniadanie
-Że co ?! Ja na 12.30 mam do lekarza ! - przypomniałam sobie
-Zdąży panienka ! Spokojnie... A teraz proszę herbatkę i kanapki ! Smacznego ! - powiedziała spokojnie i odeszła w stronę pralni
Zjadłam szybko jedną z kanapek i popędziłam do gabinetu Germana.
-German, kochanie ! Zaraz spóźnimy się na wizytę do ginekologa ! - krzyknęłam wchodząc do jego gabinetu
-A to nie jest jutro ? - zapytał zdziwiony
-No właśnie nie... To dzisiaj
-Dobra to idź szybko się naszykuj i za 5 minut widzimy się na dole ! - powiedział i zaczął odkładać papiery
Pognałam szybko do łazienki, zrobiłam sobie lekki makijaż, rozczesałam swoje loki i przebrałam się w ciążowe dżinsy i fioletową tunikę. Przejrzałam się jeszcze w lustrze przed wyjściem.
-Angie, idziesz ? - dobiegło mnie wołanie mojego przyszłego męża
-Tak, tak ! - mówiłam schodząc po schodach
Szybko wyszliśmy z domu i wsiedliśmy do samochodu
-German, jedź trochę szybciej ! Zaraz się spóźnimy...
-No dobrze...
German przyspieszył nieco i jechaliśmy dosyć szybko. Na tyle szybko, żebyśmy nie zauważyli auta wyjeżdżającego z boku. Nasze auto przyspieszyło i poleciało gdzieś na drzewa. Dzięki nim nie spadliśmy w rów, ale to i tak dużo nie dało. Dachowaliśmy. Po samochodzie dużo nie zostało.
Nagle poczułam przeszywający się ból w okolicy brzucha i miednicy. Potem zastała tylko cisza i czarna pustka....
***
No tak...
Krótki - wiemy, ale mamy sporo na głowie
Przygotujcie się na coś czego się nie spodziewacie... Z góry przepraszamy...
Czy im się coś stało ?
Co z dziećmi ?
/Oliwia & Klara
Oliwia : Ogląda ktoś z Was ,,Na dobre i na złe'' ? Szykuje dla Was niespodziankę związaną z tym... :-)
Edit : Chodzi dokładniej o Hane i Piotra.... ♥
Mmm. Ja oglądam..Na dobre i na złe...♥
OdpowiedzUsuńSUPER ROZDZIAŁ
Ja ogladam na dobre i na złe
OdpowiedzUsuńCzekam na next !
Nie....
OdpowiedzUsuńOni muszą przeżyć !
A co do serialu to oglądam...
germangie :'(
tylko nie to oby nic poważnego nieeeeeeeeeee
OdpowiedzUsuńczekam na next super
Oesu, już się boję co będzie w next! O.o
OdpowiedzUsuńSuper rozdział... poza końcówką
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że dzieciom nic się nie stanie
z resztą Germanowi i Angie też
Czekam na next :)
... Mimo końcówki i tak mam zaciesz że dodałyście <3
OdpowiedzUsuńBoże O.O Morderczynie O.O Zabójczyni dzieci O.O
OdpowiedzUsuń*Oddychaj,Wika,oddychaj.*
Tak czekałam na rozdział O.O Genialny,ale ugh..
Liczę na to,że Germangie oraz dzieciom nic się nie stanie.:)
Weny!;*
Krótki ale przejmujący. Czekam na kolejny. Zapraszam do komentowania mojego nowego rozdziału.
OdpowiedzUsuńhttp://historiaviolettycastillo.blogspot.com/2013/09/rozdzia-19.html
A NDiNZ oglądam. Propo HaPi to nie jestem jeszcze za tym aby byli razem ale jak już biorą ślub to trudno.
Jeśli lubisz Hanę to przeczytaj moje opowiadania o Hanie na forum.tvp.pl
Tu link:
http://forum.tvp.pl/index.php?topic=48688.0
Pozdrawiam.
Fajny rozdział ale jak zabiłyście dzieci to szykujcie trumny :D
OdpowiedzUsuńCzekam na next;)
OdpowiedzUsuńPS. Świetny rozdział:)
Ps2. Oby nic im sie nie stało:'(
Ma się im nic nie stać! Błagamm <3
OdpowiedzUsuńJak przeczytałam rozdział najpierw byłam zła, potem wściekła, a na końcu mi przeszło ;-). Pliiisssss nie zróbcie nic całej rodzince Castillo. A i jeszcze jedno zastanowiło mnie w Waszym opowiadaniu "-Angie, idziesz ? - dobiegło mnie wołanie mojego męża". Męża???? Czy ja coś przegapiłam? Uff i na koniec, bo strasznie się rozpisałam od Na dobre i na złe jestem praktycznie uzależniona, a HaPi to moja ulubiona para, więc czekam na niespodziankę.
OdpowiedzUsuńWracając do ,,męża'' to byłyśmy głodne i zjadłyśmy jeden wyraz - ,,przyszłego'' hehe
UsuńKiedy kolejny?? Mam nadzieje że pojawi sie jutro. Strasznie trzymajcie nas w napięciu:D nie moge sie doczekać;) czytam waszego bloga praktycznie codziennie:) to najlepszy blog fooooooooooooooooooooorever<3<3<3<3
OdpowiedzUsuńOjojoj!!! kocham HaPi!!!
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to Hana i Piotr przypominają Angie i Germiego :D a wam ? Xd
OdpowiedzUsuńBoję się.:-S
OdpowiedzUsuń