Ubrałam się szybko w swoje ciuchy i po cichu opuściłam sypialnie Germana. Na całe szczęście na korytarzu nikogo nie spotkałam, więc droga do mojego pokoju stała otworem. Otworzyłam po cichu drzwi i weszłam do środka. Wzięłam szybki prysznic i przebrałam się w świeże ciuchy. Bałam się zapytać Germana co wczoraj robiliśmy. Chciałam uniknąć spotkania z nim, ale głód był silniejszy ode mnie i chcąc nie chcąc musiałam zejść do jadalni. Przed wyjściem spojrzałam na zegarek, który wskazywał godzinę 7.50 ! O nie za 10 minut zaczynam zajęcie. Zbiegłam szybko ze schodów i co prędzej popędziłam do jadalni. Zastałam tam wszystkich domowników, nawet Germana. Chciałam uniknąć jakiej kol wiek rozmowy z nim, więc zjadałam szybko swojego tosta i popędzałam Violette.
-Już zjadłaś ? - zapytałam
-Tak, możemy już iść - uśmiechnęła się choć trochę, lecz widziałam, że dalej przejmuje się kłótnią z Leonem
Po drodze panowała grobowa cisza, którą obie chciałyśmy przerwać, ale nie wiedziałyśmy jak. Najwidoczniej Viola wpadła na pomysł.
-Angie, od kiedy się tak mocno malujesz? Dla taty? - zapytała chichocząc
Tak to prawda musiałam dzisiaj użyć mocniejszego makijażu, gdyż po wczorajszym wieczorze miałam znaczące ślady i jakby to ująć ,,worki'' pod oczami, ale nie będę tak tego tłumaczyć 16-latce. Najbardziej mnie zaskoczyło ,,Dla taty'' nie powiem jej, Violu boje się zostać z twoim tatą sam na sam ... Postanowiłam skłamać.
-Nie Violu, po prostu ... chciałam spróbować czegoś nowego - tłumaczyłam
-Aha ... - zareagowała ironicznie
Dalszej części rozmowy dało mi się uniknąć, gdyż Violetta poszła w stronę Leona, chyba chce z nim wyjaśnić całą historie z wczorajszego dnia, ale wróćmy do mnie ja poszłam do pokoju nauczycielskiego.
-Dzień dobry ! - przywitałam się z wszystkim nauczycielami
-Witaj Angie! Widział ktoś m...moją kanapkę ? - powiedział Beto
-Cześć Angie ! - odparł Antonio
Pablo też tam była, ale wyszedł, najszybciej jak mnie tylko zauważył. Brakuje mi go jako przyjaciela, nie mam się komu zwierzać ze swoim problemów i kłopotów. Violetta jest za młoda na takie sprawy a mnie naprawdę one dręczą. Co ja wczoraj robiłam ? To pytanie wędrowało mi cały czas po głowie, ale gdzie ja mam myśli, za 2 minuty zaczynam lekcje.
Weszłam do sali uczniowie już siedzieli.
-To co dzisiaj zaśpiewamy ? - spytałam się uczniów
-Może Ser mejor ? - za proponowała Francesca
-No dobrze - zgodziłam się
Podeszłam do pianina i zaczęła grać i śpiewać razem z uczniami. W skrócie to tak właśnie minęły mi zajęcia. Po 2 godzinach spędzonych w Studiu 22 byłam z Violą w domu. Jako, że obiad miał być dopiero za jakieś 3 godziny a byłam głodna poszłam do kuchni i wzięłam zielone jabłuszko i skierowałam się ku mojej sypialni. Byłam już pod drzwiami i miałam nacisnąć klamkę, ale zza moich pleców dobiegł mnie znajmy, męski głos, który szybko rozpoznałam, bowiem był to German.
-Angie ?!
Niechętnie się odwróciłam i udałam spokojną i harmonijną.
-Tak ?
-Przepraszam, ale możemy porozmawiać w cztery oczy ?
Wystraszyłam się na samą myśl rozmowa w cztery oczy.
-Tak, wejdźmy do mojego pokoju ... - za proponowałam
Mężczyzna nic nie od powiedział tylko kiwnął porozumiewawczo głową i weszliśmy do pomieszczenia.
***
Mam nadzieję, że rozdział lepszy od poprzedniego ....
Muszę Wam się do czegoś przyznać poprzednie rozdziały pisała moja przyjaciółka, bo ja wyjechałam na parę dni jej wątki mnie trochę zawiodły, ale co tam, wymyśle coś ...
-Już zjadłaś ? - zapytałam
-Tak, możemy już iść - uśmiechnęła się choć trochę, lecz widziałam, że dalej przejmuje się kłótnią z Leonem
Po drodze panowała grobowa cisza, którą obie chciałyśmy przerwać, ale nie wiedziałyśmy jak. Najwidoczniej Viola wpadła na pomysł.
-Angie, od kiedy się tak mocno malujesz? Dla taty? - zapytała chichocząc
Tak to prawda musiałam dzisiaj użyć mocniejszego makijażu, gdyż po wczorajszym wieczorze miałam znaczące ślady i jakby to ująć ,,worki'' pod oczami, ale nie będę tak tego tłumaczyć 16-latce. Najbardziej mnie zaskoczyło ,,Dla taty'' nie powiem jej, Violu boje się zostać z twoim tatą sam na sam ... Postanowiłam skłamać.
-Nie Violu, po prostu ... chciałam spróbować czegoś nowego - tłumaczyłam
-Aha ... - zareagowała ironicznie
Dalszej części rozmowy dało mi się uniknąć, gdyż Violetta poszła w stronę Leona, chyba chce z nim wyjaśnić całą historie z wczorajszego dnia, ale wróćmy do mnie ja poszłam do pokoju nauczycielskiego.
-Dzień dobry ! - przywitałam się z wszystkim nauczycielami
-Witaj Angie! Widział ktoś m...moją kanapkę ? - powiedział Beto
-Cześć Angie ! - odparł Antonio
Pablo też tam była, ale wyszedł, najszybciej jak mnie tylko zauważył. Brakuje mi go jako przyjaciela, nie mam się komu zwierzać ze swoim problemów i kłopotów. Violetta jest za młoda na takie sprawy a mnie naprawdę one dręczą. Co ja wczoraj robiłam ? To pytanie wędrowało mi cały czas po głowie, ale gdzie ja mam myśli, za 2 minuty zaczynam lekcje.
Weszłam do sali uczniowie już siedzieli.
-To co dzisiaj zaśpiewamy ? - spytałam się uczniów
-Może Ser mejor ? - za proponowała Francesca
-No dobrze - zgodziłam się
Podeszłam do pianina i zaczęła grać i śpiewać razem z uczniami. W skrócie to tak właśnie minęły mi zajęcia. Po 2 godzinach spędzonych w Studiu 22 byłam z Violą w domu. Jako, że obiad miał być dopiero za jakieś 3 godziny a byłam głodna poszłam do kuchni i wzięłam zielone jabłuszko i skierowałam się ku mojej sypialni. Byłam już pod drzwiami i miałam nacisnąć klamkę, ale zza moich pleców dobiegł mnie znajmy, męski głos, który szybko rozpoznałam, bowiem był to German.
-Angie ?!
Niechętnie się odwróciłam i udałam spokojną i harmonijną.
-Tak ?
-Przepraszam, ale możemy porozmawiać w cztery oczy ?
Wystraszyłam się na samą myśl rozmowa w cztery oczy.
-Tak, wejdźmy do mojego pokoju ... - za proponowałam
Mężczyzna nic nie od powiedział tylko kiwnął porozumiewawczo głową i weszliśmy do pomieszczenia.
***
Mam nadzieję, że rozdział lepszy od poprzedniego ....
Muszę Wam się do czegoś przyznać poprzednie rozdziały pisała moja przyjaciółka, bo ja wyjechałam na parę dni jej wątki mnie trochę zawiodły, ale co tam, wymyśle coś ...
Boję się tej ich rozmowy, ale mimo to chcę żeby byli razem awww! <3 Nie martw się twoja przyjaciółka też fajnie pisze! :-) Czekam na next... ^^
OdpowiedzUsuń~Ans
Super rozdział ! Chcę więcej ! Co to za rozmowa ! ?
UsuńJa też się obawiam ich konwersacji.. :o
OdpowiedzUsuńMam nadzieje,że ich połączysz :)
Rozdział świetny.Twoja koleżanka nic nie popsuła,jest ok ; ) ; *
Kaa.
Ciekawa rozmowa będzie :) Dobry rozdział :D Kiedy kolejny ? :P
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://angie-moje-opowiadanie.blogspot.com/
Nefii
Dziękuje ! Jutro next !
UsuńUbrałam się szybko w swoje ciuchy i po cichu opuściłam sypialnie* Germana. Na całe szczęście na korytarzu nikogo nie spotkałam, więc droga do mojego pokoju stała otworem. Otworzyłam po cichu drzwi i weszłam do środka. Wzięłam szybki prysznic** i przebrałam się w świeże ciuchy. Bałam się zapytać Germana co wczoraj robiliśmy. Chciałam uniknąć spotkania z nim, ale głód był silniejszy ode mnie i chcąc nie chcąc musiałam zejść do jadalni. Przed wyjściem spojrzałam na zegarek, który wskazywał godzinę 7.50 ! O nie za 10 minut zaczynam zajęcie***. Zbiegłam szybko ze schodów i co prędzej**** popędziłam do jadalni. Zastałam tam wszystkich domowników, nawet Germana. Chciałam uniknąć jakiej kolwiek rozmowy z nim, więc zjadałam szybko swojego tosta i popędzałam Violette****
OdpowiedzUsuń____
* - sypialnię
** - zajęcia
*** - czymprędzej
**** - Violettę
____
Gdyby nie te błędy (i trochę interpunkcji) to całkiem-całkiem rozdział.
Nie martw się, twoja koleżanka pisze nawet lepiej do ciebie.
~ Rosie
Dziękuje za szczerą opinię. Zaczynam z koleżanką pisać rozdziały od nexta :D Więc będzie lepiej ... Za te błędy na prawdę przepraszam ! Jestem ostatnio jakaś nieogarnięta ;)
UsuńSuper rozdział. ;)
OdpowiedzUsuńFajnie piszesz, podobnie jak Twoja koleżanka.
Wpadnij do nas. ^^
Dzięki od nexta piszemy razem i na pewno będziemy was czytać !
Usuńświetne<3 na prawdę dobre! Pozdrawiam-Prawdziwaanngie ! Tośka;*
OdpowiedzUsuńDziex !
UsuńO czym oni zamierzają gadać? Boję się :O
OdpowiedzUsuń;) Świetny rozdział czekam na next ;**
Dziękuje, przekonasz się w nextcie !
UsuńŚwietne ale jest Studio 21 nie 22. Takie małe przeoczenie!
OdpowiedzUsuń