wtorek, 30 lipca 2013

Rozdział 19

Usiadłam na przeciwko jego i zaczęłam.
-Ja .... - nie powiem mu nie mam tyle odwagi ! - Ja bardzo ci dziękuje, za wszystko, pogodziłam się z Pablo i znów mam przyjaciela ... - uśmiechnęłam się do przystojnego szwagra - zaraz zaraz jakiego szwagra ?!!
Nagle usłyszeliśmy, że Violetta wróciła do domu.
-Ja nie dam rady ! - wyszeptał German
-Dasz - odszeptałam mu - Violu pozwól na momencik ! - zawołałam
Dziewczyna szybki krokiem weszła do gabinetu.
-O co chodzi ? - spytała
-Córko, chodzi o to, że w.. wyjeżdżamy za 2 miesiące ... - powiedział
-Że co ..... ! - krzyknęła dziewczyna
-Violu, spokojnie nie denerwuj się, wyjeżdżasz na 6-8 miesięcy - próbowałam uspokoić siostrzenicę
-Ja kto wyjeżdżasz a nie wyjeżdżamy ? ! - zdziwiła się, łapiąc mnie za formę wypowiedzi
-Ja zostaję tutaj ... - odrzekałam jej
-To ja zostaję tutaj z Angie ... ! - powiedziała stanowczo
-Nie Violetto, jedziesz ze mną, nie przeżyje takie rozłąki z tobą ! - rzekł German
-Widzisz ja też nie przeżyję rozłąki z Leonem i przyjaciółmi ... - powiedziała, po czym pobiegła do swojego pokoju
-I widzisz to twoja wina Angie, mogłem się wstrzymać, mogłem powiedzieć jej dopiero na drugi dzień wyjazdu ! - westchnął obrażony
-Moja wina, moja .... ?! Gdybyś teraz jej nie powiedział z nienawidziła by cię na resztę życia ! Zrozum to twoje wyjazdy na nią nie wpływają na nią dobrze ! - krzyczałam na niego po czym napięcie poszłam do mojej sypialni
Weszłam do pokoju i rzuciłam się na łóżko. A co by było gdyby Viola została ze mną tutaj, ale nie musiałabym jej powiedzieć o ciąży to byłoby za trudne ... Dlaczego człowiek, którego tak kocham cały czas się ode mnie oddala .... Moją głowę zaprzątały takie myśli, nagle zasnęłam ... Obudziłam się z rozmazanym makijażem, szybko go poprawiłam i poszłam na obiad. Jednak gdy wychodziłam z pokoju zaczepiła mnie Viola. Opakowanie po tabletkach wypadło mi z rąk, jednak zdążyłam podnieś tylko jedno, drugie trafiło do rąk Violi.
-Angie co to za tabletki ?! - spytała
-To są ... tabletki mojej przyjaciółki, właśnie do niej zaraz idę ! - skłamałam
Dziewczyna dziwnie mi się przyglądała ... Pierwsze na co zwróciła wzrok to okolice brzucha...
-Coś nie tak Violetta ? - zapytałam
-Nie nie, przemyślałam ten wyjazd.
-I co ? - zapytałam
-Mogę pojechać z nim, ale na nie więcej niż pół roku - wytłumaczyła mi nastolatka schodząc po schodach
-Violetta i co ? Przemyślałaś to ? - zapytał German, którego szybko ominęła szerokim łukiem
-Tak, przemyślałam jadę z tobą, ale tylko na pół roku, potem wracam do Angie, dobrze ?
Będę za nią tak tęsknić przez pół roku, ale zaraz ona chce do mnie wrócić na resztę ... No nic muszę chociaż jej to powiedzieć ...
-No niech ci będzie ... - powiedział nieco zawiedziony
Nagle przyszedł Ramallo i poszedł na chwilę z Germanem do gabinetu. Czekaliśmy na nich, aż w końcu po 10 minutach przyszli.
-Violu, poprawka wyjeżdżamy nie za 2 miesiące, ale po jutrze ....
-Jak to ... ?! - krzyknęła siostrzenica
-Przykro mi Violu .... - powiedział
Cały dzień minął nerwowy. Poszłam wziąć przyjemną kąpiel, w wannie siedziałam godzinę, miałam czas zastanowić się jak mam to im powiedzieć ... Po kąpieli chciałam ubrać się w moją piżamę, ale najwyraźniej zapomniałam jej. Wyjrzałam przez szparę w drzwiach i nikogo nie dostrzegłam na korytarzu. Okryłam się dokładnie ręcznikiem, mocno go trzymałam, by nie spadł. Jednak gdy weszłam do pokoju zastałam Germana siedzącego na fotelu, na szczęście usnął, nie dziwię mu się siedzieć ponad godzinę i na mnie czekać ... Sięgając do szafy po szlafrok, ręcznik mi się osunął, na całe szczęście on dalej spał, owinęłam się więc nim jeszcze raz i popędziłam przebrać się w piżamę.
German
Przed chwilą do pokoju weszła Angie, w samym szlafroku, chcę ją przeprosić, to też tu przyszedłem. Udałem, że śpię ... Nigdy nie zapomnę, jak się jej zsunął ręcznik ... Ona jest taka piękna i seksowna, Już dawno przestała być dla mnie siostrą mojej zmarłej żony, czy pracownicą. Od jakiegoś miesiąca zacząłem na nią patrzeć jak na kobietę. Chciałbym z nią być, nie raz powstrzymywałem się od pocałowania jej ... Wtedy tej nocy nie jestem pewnie czy nie doszło do czegoś, wypiliśmy ze 2-3 butelki wina. Przebudziłem się około 5.00 i ona leżała w moich objęciach naga, nic jej nie powiedziałem o tym ... Dobra udaję dalej, że śpię ...
Angie
Przebrałam się szybko i wróciłam z powrotem do mojej sypialni... 
-O jak słodko nadal śpi .... - westchnęłam po czym przykryłam go kocem
Nie umiem się na niego gniewać, ale bardzo mnie dzisiaj wkurzył. Może przyszedł przeprosić ........
Pocałowałam go lekko w policzek, nie wiem po co ... 
-Kiedyś się dowiesz ... - powiedziałam na głos sama do siebie
Położyłam się do łóżka i z trudem zasnęłam. Nad ranem się przebudziłam, Germana nie było już na fotelu, natomiast gdy miałam już schodzić na śniadanie, przyszedł do mnie.
-Angie, ja ... nie powinienem wczoraj na ciebie tak krzyczeć ... - tłumaczył się 
-German ja ....
***
Przepraszamy, że taki króciutki ....
Może mu Angie w końcu powie ?!
Za jakie kolwiek błędy przepraszamy, rozdział pisany na szybko ...

K&M


9 komentarzy:

  1. Super !
    Niech mu powie !

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten ... German ... <3 Widzial ja juz poraz 2 raz nago .... Eh ... Czuje motyle w brzuchu ...
    :***
    Cudowny rozdzial ! Niech mu powie !!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ulala, Germuś zobaczył Angie nago hm hm hm. :D
    Cudny rozdział. Tak, niech powie mu o ciąży.
    Kiedy kolejny? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. genialny rozdział niemoge się doczekać jutra

    OdpowiedzUsuń
  5. plisssss...niech on jej wkońcu powie bo potem wyjedzie i będzie dupa :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powinno być niech ONA mu powie a nie on bo on nie ma co jej powiedzieć :)

      Usuń
  6. Niech ona mu powie... rozdzial swietny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny rozdział :D
    Czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny rozdział!
    Czytałąm z przyjemnością. :)
    Niech mu w końcu powie! ; D

    Kaa.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie pamiątkę ! ♥