poniedziałek, 29 lipca 2013

Rozdział 18

Przypomniałam sobie nagle słowa Mariji ze snu ,,powiedz mu prawdę''.  Nie ... , nie powiem mu prawdy, nie mogę, za bardzo się boje, co jeśli mnie zostawi, porzuci, nie przyzna się, że to jego dziecko ... ?! Skatowałam się w myślach i powiedziałam mu coś innego.
-Aha, German zaczynam sobie szukać mieszkania ... - stwierdziłam, że go o tym poinformuje
-Po co ? - zapytał ze zdziwioną miną
-No, bo jak wyjeżdżacie, to muszę sobie coś znaleźć - westchnęłam - Nie mogę z wami polecieć do Francji! - tłumaczyłam
-Miałem zamiar, cię prosić czy zamieszkałabyś tutaj, ufam ci bardzo, więc ... ? - zapytał
-No nie wiem ...
-Nie daj się prosić, będę przysyłał ci pieniądze na rachunki nie będziesz musiała w ogóle płacić ..., A po drugie po co masz wynajmować, czy kupować jaką ,,norę'' ...
-Może i masz rację, mogę tu zamieszkać, ale płacić będę sama - powiedziałam stanowczo
-No dobrze, ale i tak będę ci przesyłał, choćby za podlewanie kwiatków - zachichotał 
Nic się nie odezwałam tylko spuściłam głowę w dół, poczułam jak w brzuchu zaczyna mi burczeć, ale nic na razie się nie odezwałam ...
-German, dziękuje za bukiet ... - uśmiechnęłam się porozumiewawczo
-Nie ma za co, ... czytałaś liścik ? - zapytał niechętnie
-Tak, German ja ... - już miałam się wziąć na odwagę, ale przerwał mi
-Wiem, przepraszam, że jestem taki nachalny, nie powinienem ...
 Aha i mam do ciebie prośbę, pomożesz mi przekazać Violi prawdę ... ?
Nie powróciłam już do tematu listu, nachalności, może i lepiej, że zmienił temat rozmowy. Postanowiłam mu pomóc, wiadomo,że będzie smutna i zdenerwowana.
-Pomogę ci - powiedziałam uśmiechając się - Powiemy jej to jutro, jak wróci ze Studia. Okey ?
-No dobrze, ja już pójdę. Dobranoc ! - mówiąc ostatnie słowa popatrzyłam mu w oczy, ale szybko uciekłam wzrokiem, gdzie indziej. Nie umiałam tak, okłamuję go, i chcę jeszcze popatrzeć mu prosto w oczy. ?! Nie mogę ...... tak
Po tym jak wyszedł udałam się do kuchni coś przekąsić, co jak co, ale apetyt mi się zwiększył. W kuchni zastałam Olgę.
-Panienka Angie zgłodniała ? - zapytała
-Tak ...
-To ja coś przyszykuje ...
-Olgo nie trzeba ja sobie sama coś .... - niestety nie dane było mi skończyć
-Angie, usiądź przy stole za 10 minut podam ci twoją spóźnioną kolację ... !
Siedziałam tam i czekałam .... Gdy minęło 10 minut Olga podała mi spaghetti, muszę przyznać, że jest bardzo punktualna.
-Dziękuje Olgo ! - powiedziałam z uśmiechem, gdy ta podała mi talerz
-Smacznego ! - zawołała podchodząc do mnie i siadając obok przy stole
Ja już nic się nie odezwałam tylko zaczęłam jeść.
-Panienko jak relacje z Germanem ... ? - zpaytała
Jak usłyszałam jej pytanie, to aż zachłysnęłam się makaronem i zaczęłam kasłać. Olga szybko pobiegła do kuchni i przyniosła mi wodę. Popiłam i mi ulżyło.
-Olgo jakie znowu relacje ? - zapytałam udając, że nie zrozumiałam jej pytania
-Ah ... nie ważne, ale widzę że coś jest na rzeczy....
-Olgo nic nie ma i nic nie będzie .... - ciągnęłam dalej rozmowę
-Yhy ... zobaczymy ...
-Olgo ... ! - powiedziałam podnosząc głos !
Wstałam od stołu i chciałam iść zmyć naczynie.
-Niech panienka już ucieka do swojego pokoju, ja to zrobię ...
-Olgo nie musisz .... - powiedziałam a ta spojrzała na mnie miną, która mówiła ,, idź już ! ''
Gdy dotarłam do mojego pokoju wzięłam prysznic i przebrałam się w piżamę. Jako, że wyspałam się nie mogłam zasnąć. Przed snem przeczytałam jeszcze kilka razy list. Nie mogłam sobie wyobrazić nas razem i jeszcze z dzieckiem. Myśląc tak, pogłaskałam się po brzuchu. Obudziłam się nad ranem, przypomniałam sobie, że Pablo, powiedział, że nie muszę iść do Studio, ale i tak postanowiłam, że tam pójdę. Niechętnie wstałam w łóżka, ubrałam szorty i niebieską bluzkę. Zeszłam na dół i zajęłam miejsce obok Violi, zjadłyśmy śniadanie i wyszłyśmy.
-Angie Tomas działa mi na nerwy, cały czas tuli i całuje Ludmiłę na moich oczach, ja nie wiem co robić !? - żaliła mi się siostrzenica
-On chce najwyraźniej wzbudzić w tobie zazdrość, najlepiej będzie, jak nie będziesz zwracać na to uwagi - doradziłam jej
Nasze drogi rozłączyły się 5 minut później, gdy ta poszła do przyjaciółek a ja do pokoju nauczycielskiego.
-Cześć Angie, jak tam ? - zapytał przyjaciel
Jako, że nikogo nie było prócz nas w pomieszczeniu mogła spokojnie rozmawiać z Pablem.
-Dobrze, dziękuje ...  Nie powiedziałam mu, nie umiem! - powiedziałam i się rozkleiłam
Pablo uścisnął mnie i zaczął pocieszać.
-Nie płacz, spokojnie, sama mówiłaś mi, że nie możesz się stresować i denerwować ! Otrzyj łzy, bo zaraz zaczynasz zajęcia, a wyglądasz smutno ... !
-N .. no dobrze - wydukałam
-Moja rada jest taka, jak będziecie gdzieś sami to mu to powiedz, może się wystraszyć, ale będzie dobrze, ucieszy się ! - mówił
-Dziękuje ci za wszystko !
Uśmiechnięta od ucha do ucha ruszyłam na zajęcia, które bardzo przyjemnie mi minęły : uczniowie bardzo ładnie śpiewali, próbowali wykonywać różne piosenki w różnych tonacjach. Wróciłam do domu sama, gdyż Violetta ma jeszcze zajęcia z Gregorio. Gdy przekroczyłam próg domu, do swojego gabinetu zawołał mnie German.
-Co chciałeś ? - zapytałam
-Ja nie dam rady jej dzisiaj tego powiedzieć! - orzekł mi
-Oj dasz, dasz pomogę ci, ja też muszę ci coś powiedzieć ... !
-Co ... ? - zdziwił się siadając za biurkiem
Usiadłam na przeciwko jego i zaczęłam.
-Ja ........
***
I co dalej ?! Hm ....
Czy Angie mu to wszystko powie ?

K&M

Piszcie komentarze !

14 komentarzy:

  1. No zobaczymy, czy uda jej się postawić na szczerość. Pozostawiam wam podjęcie tej decyzji. ;P
    A rozdział super. :)
    Kiedy kolejny?

    OdpowiedzUsuń
  2. I co dalej ? Nie wytrzymam
    Ekstra rozdział !
    Kiedy next ?
    :***

    OdpowiedzUsuń
  3. Co dalej?! Rozdzial swietny kiedy next??

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawe co dalej niemoge się doczekać nexta genialny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  5. co dalej? co dalej? Aaaaaaa!! Co dalej???!!
    Zeświruję do jutra ! :D
    Czekam z niecierpliwością na nexta

    OdpowiedzUsuń
  6. Nadrobiłam nieprzeczytane rozdziały i umieram z ciekawości!Świetne! ;))

    Kaa.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ona musi mu powiedzieć !!! :P

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie pamiątkę ! ♥