piątek, 12 lipca 2013

Rozdział 5

-Pocałowałam Germana !
Taca z jedzeniem wylądowała na podłodze, przez krótką chwilę mężczyzna nic się nie odezwał, dopiero po chwili.
-J ... ak to !? - krzyknął i wybiegł
Czułam się bardzo źle, zdradziłam go, to koniec ... ! Rozpłakałam się i wybiegła z domu Pabla. Nie wiedziałam gdzie mogę się podziać, moje mieszkanie wynajęłam na miesiąc, więc tam nie mogę, do domu Germana ... to jedyne wyjście. Idąc ku domu rozmyślałam, kiedy powiem Violi prawdę, może będzie lepiej jak zapytam Germana, czy jej to powiedzieć? Ale zaś jak powie nie... i wywiezie ją znów do jakiegoś kraju .... Nasuwało mi się wtedy wiele myśli. Po chwili weszłam do ciemnego domu, wszystkie światła były zgaszone, nie spodziewanie zza rogu wyskoczyła Olga z ... patelnią ?!
-Olgo ! Po co ci ta patelnie ! - krzyknęłam uprzedzając, że to ja - Angie
-Ah ... przepraszam Angie. Myślałam, że to złodziej! - tłumaczyła się - Panienka płacze?
-Niee... znaczy tak, znaczy nie .... - słowa zaczęły mi się już plątać
-To może mi Angie wszystko opowiesz ? - zapytała
Nie chętnie zgodziłam się, stwierdziłam w pod świadomości, że jak się komuś zwierzę to poczuje się lepiej.
-Olgo wyznałam prawdę Germanowi, on po chwili mnie ... pocałował, a przecież ja jestem dziewczyną Pabla ! - rzekłam, po czym łzy po twarzy zaczęły mi ciec litrami
-Jaką prawdę ? - zdziwiona zapytała
Zapomniałam z tego wszystkiego, że ona nie wie, że jestem z rodziny Mari, że z tą historią wiąże się to wyznanie ....
-Olgo, na pewno nie wygadasz się Violi jak ci coś powiem ?! - zapytałam kobietę
-Tak, tak ... no opowiadaj ! - krzyknęła lekko
-No bo ja .... jestem ..... jestem ciotką Violi, siostrą Mari ! - powiedziałam szybko
-Jak to .... - Olga nie mogła zrozumieć
-Dobrze, dobrze nikomu nic nie powiem ! - przyrzekła - Teraz radzę panience iść do swojego pokoju, przemyśleć to i owo !
Tak jak mi doradziła, tak i zrobiłam, przed zaśnięciem wzięłam lekki prysznic i zasnęłam jak niemowlę.
Nazajutrz obudziłam się, ubrałam i zeszłam do kuchni. Olga robiła jeszcze śniadanie a ja spieszyłam się do szpitala, do Germana dlatego wzięłam jabłko z koszyka i poszłam.
-Angie gdzie idziesz ? - zapytała nastolatka, córka pana domu
-Do twojego taty do szpitala! - krzyknęłam by dobrze usłyszała, bowiem stała na najwyższym schodzie
Wybiegłam potem szybko z domu, nie chciałam by poszła ze mną. Po 15 minutach dotarłam do szpitala. Bałam się bardzo wejść do sali Germana, ale zdecydowałam się ...
-Cześć Angie! - zawołał z wielkim uśmiechem na twarzy
Nieśmiało się uśmiechnęłam i usiadłam na skraju łóżka.
-Angie przepraszam, ... za ten incydent wczorajszy! Jest mi bardzo głupio - rzekł
-Nic, się nie stało ! - uspokoiłam go
-Myślałem nad tym, czy masz powiedzieć Violettcie o tym, że jesteś jej ciotką i stwierdziłem, że musisz powiedzieć ! - oznajmił mi
Nie spodziewanie ......
***
Proszę piszcie komentarze !

7 komentarzy:

  1. Super! :))
    Pocałuj ich :D
    Germangie siempre contigo :P
    Zapraszam do nas ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje, zobaczę czy się pocałują ! Zastanowię się ... wiem wpadnę do was :)

      Usuń
  2. Genialne niemogę sie doczekać nexta

    OdpowiedzUsuń
  3. CUDOWNE, ale mam prośbę ;-)) pocałuj Angie i Germana!
    zapraszam do siebie-> habla-si-puedes-angie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedy next ??? Zapraszam do mnie http://germangie-historia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Super!! A tak przy okazji Zapraszam do mnie! Jest nowy rozdział http://violetta-mojahistoryjka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie pamiątkę ! ♥