sobota, 24 sierpnia 2013

Rozdział 41

Podczas przyjmowania pogratulowań usłyszeliśmy głośny dźwięk pioruna i zgasło światło. Zaczęła się moja panika. Niczego tak się nigdy nie bałam. Razem z Vilą przytuliłyśmy się do Germana.
-Spokojnie to tylko piorun pewnie uderzył w ,,jakieś kable'' - uspokajał nas - Olgo, zapalmy świece, zjemy kolacja i porozchodzimy się do sypialni ! - powiedział stanowczo mój przyszły mąż
Olga zapaliła świeczki i w miłej atmosferze zjedliśmy kolacje. Wszyscy wpatrywali się we mnie, jak w obrazek. To mnie trochę peszyło. Wypiłam kubek herbaty i czekałam na Germusia.
-Wszyscy do pokojów radzę ! - odeszliśmy od stołu w trójkę, Violetta też już skonsumowała swoją porcje
-Dobranoc córcia ! - powiedział ojciec do córki całując ją w czoło
-Pa Viola ! - pocałowałam siostrzenicę w policzek
Wróciliśmy do sypialni, przebrałam się szybko w moją pidżamę, tak samo, jak German. Było jeszcze bardzo wcześnie, więc się nudziłam. Książki nie mogłam poczytać... Z zamyśleń wyrwał mnie głośne ,,bum'' pioruna. Szybko wtuliłam się w mojego przyszłego męża. W sumie, chciałabym, by był już moim obecnym mężem. Chciałabym się z nim ożenić przed porodem....
-Angie, spokojnie, nic ci nie grozi. Przytul się - powiedział i mocno mnie objął
-Dziękuje ! - powiedziałam i skradłam mu jeden, romantyczny pocałunek
Położyłam swoją głowę na jego torsie. German objął mnie ręką i trzymał ją w okolicach brzucha.
-Kocham cię ! - szepnął mi do ucha
-Ja ciebie też ! - powiedziałam i zmorzył mnie sen
Obudziłam się nad ranem, wypoczęta i pełna energii. Popatrzyłam w bok. German dalej spał. Zerknęłam na zegarek 8:00. O nie. Postanowiłam obudzić go buziakiem. Musnęłam jego dolną wargę, ale dalej się nie obudził ! Wkurzyłam się, ale spróbowałam jeszcze raz.... i znowu nic...
-German, chyba się zaczęło ! - powiedziałam mu do ucha
-Co, jak to, jedziemy szybko do szpitala ! - powiedział i szybko się podniósł z łóżka
-Haha - myślałam, że zaraz ,,padnę'', jego reakcja bardzo mnie rozśmieszyła
-No tak, bardzo śmieszne haha ! - powiedział obrażony
Podeszłam do niego i pocałowałam go w policzek.
-Chyba sobie żartujesz, że mam ci wybaczyć takim pocałunkiem ! - zaśmiał się ironicznie
-Oj już nie bądź taki obrażalski ! - skradłam mu pocałunek, który pospiesznie odwzajemniłam
Chwila, jakby trwała wiecznie, ale przerwałam ją.
-German, przepraszam, ale zaraz spóźnię się do Studia ! - upomniałam go
-Jak to ? Miałaś już nie pracować ? - zdziwił się
-Wiem, ale dzisiaj są przesłuchania i muszę być ! - powiedziałam uśmiechając się
-No dobrze, ale uważaj na siebie i na nich ! - wskazał palcem na Clarise i Dylana
-Oj wiem, nie martw się ! - pocałowałam go w policzek
Zajrzałam do szafy i wygrzebałam stamtąd czarne dżinsy, granatową koszulę i czarną marynarkę. Przed ubraniem się wzięłam szybki prysznic. Wysuszyłam włosy i dokładnie się rozczesałam pozostawiając rozpuszczone. Nałożyłam na siebie wybrane odzienia i zrobiłam sobie lekki beżowy makijaż. Zeszłam na dół. Przywitałam się z domownikami. Pospiesznie zjadłam omlety.
-To idę ! - pocałowałam German w policzek i wyszłam
Idąc tak całą drogę rozmyślałam, czy sobie poradzę. Mimo obiecywań Germana i tak się bałam. Szłam do Studia powolnym spacerkiem i znalazłam się na miejscu po 20 minutach. Zwykle podróż trwała 10 minut, ale cóż... Przekroczyłam próg placówki i przy drzwiach zastałam Pabla.
-Cześć ! - powiedziałam przytulając go
-Hej, jak się czujesz ? - zapytał troskliwie
-Całkiem dobrze, ale trochę obolała. Strasznie kopią, jak coś im się nie podoba - zaśmiałam się
-Em... bliźnięta ? - zapytał nie dowierzając
-Tak - odparłam
-No to podwójne szczęście wam się trafiło ! - powiedział wesoło - Chodźmy już do sali przesłuchań
Poszłam w ślady za moim przyjacielem i dotarliśmy do pomieszczenia przepełnionego nastolatkami....
***
Tak Was postraszyłyśmy tą burzom ! Haha, ale burza nabroi w nextcie ! Oj i to nie mało...
Komentujcie !
 Klara & Oliwia :***

11 komentarzy:

  1. Nawet nie mów,że przez stres,wywołany burzą,coś stało się dzieciom!Nie przeżyję..Wszędzie dramaty..Haha,nie oszczędzacie nas.:)
    Rozdział bardzo fajny.:) Podobał mi się fragment,w którym Angie,tuli się do Germana,przy świecach.Hmm..Romantycznie.:D
    Niecierpliwie,oczekuję na next! ; )

    OdpowiedzUsuń
  2. Boże jak ja się przestraszyłam...;___;.. Nie no ale super..♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Extra! Swiece..aww jak romantycznie. Rozdzial swietny :-) .

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział świetny czekam na next ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. super ale go angie nastraszyła -German chyba się zaczeło
    dobre

    OdpowiedzUsuń
  6. super rozdzial czekam na nexta ale fajna pobudka dla germana

    OdpowiedzUsuń
  7. German, chyba się zaczęło !-dobre
    Czekam na next!

    OdpowiedzUsuń
  8. Angie fajnie obudziła Germana :D Super rozdział, czekam na next.
    Zapraszam do mnie
    http://leonettav.blogspot.com/
    http://forever-leonetta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Genialne ! GERMANGIE RZĄDZI!
    Życzę dużo wenny na prawde to jest genialne. Na prawde to talent co w tych czasach zdarza się prawie nigdy. Uwielbiam i czekam !
    I przy okazaji zapraszam Cię są już dwa rozdziały ^.^:
    http://zyjemy-tak-jak-snimy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Super rozdział. Masz niepowtarzalny talent do pisania! I przy okazji wejdź proszę na mojego blodżka ^^
    http://leonettapodemos.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę Cię skarcić, chociaż rozdział przepiękny. Może trochę się czepiam, ale już nie pierwszy raz czytam jak "Angie chciałaby ożenić się z Germanem" i sądzę, że lepiej byłoby gdyby jednak ona "chciała wyjść za Germana".
    Emi

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie pamiątkę ! ♥